Po urodzeniu Borys spędził 5 miesięcy w szpitalu, 8 miesięcy w Pogotowiu Rodzinnym i miał trafić do poznańskiego DPS. Jednak w oczekiwaniu na miejsce w placówce skradł serca rodzinie zastępczej, która otoczyła malucha opieką. Borys w tym roku skończył 10 lat, a w kochającej rodzinie zastępczej jest już od 9 lat.

Oprócz wodogłowia Borys cierpi również na przodomózgowie jednokomorowe typu II, porażenie czterokończynowe i epilepsję. Mimo dużego upośledzenia Borysa rodzina zastępcza cały czas stara się o rozwój chłopca. Regularnie rehabilituje Borysa w specjalistycznych placówkach, a od 6 lat uczestniczy w zajęciach rewalidacyjno-wychowawczych w szkole specjalnej gdzie się integruje. Dzięki temu bardzo dobrze się rozwija i z małej wystraszonej kuleczki z błędnym wzrokiem stał się już dużym chłopcem, który wyglądem nie różni się od rówieśników.